23 stycznia 2020, 18:17
Kupiłam książkę Toksyczni mężczyźni . Obowiazkowa lektura dla mnie jak rozszyfrować tych dwóch narcyzow ktorzy zatruwaja moje zycie
Kupiłam książkę Toksyczni mężczyźni . Obowiazkowa lektura dla mnie jak rozszyfrować tych dwóch narcyzow ktorzy zatruwaja moje zycie
Przyjechała młoda z prezentem na Dzień Dziadka. Zszokowała bo kupiła duzy szal z ciepla czapka. Teraz chodzi dumny po mieszkaniu i pokazuje jakie cieply komplet dostal. Obdzwonil wszystkich. Znowu w ciagu. Nos czerwony, głos sie zalamuje na granicy placzu, oddech jak przed zPascia. Nic nie przemowi juz do tego czlowieka. To musi sie skonczyc tragicznie. Wnuk wyreczyl się w skladaniu zyczen zona bo zekomo w gorach siefzi wieczorem chleb upieczony na FB pokazuje. Nie rozumiem jak w głowie mozna pomieszC wartosci druviemu czlowiekowi. Moze lepiej niech siedza u siebie. Ja juz tez nie lubie ludzi
Czuję że coś złego wisi w powietrzu. Nawet nie chcę myśleć co. Mam wrażenie że coś własnie się kończy lub skończyło się w moim życiu i dalej nic już dobregonie będzie miało miejsca.
Nie potrafię się cieszyć i śmiać, straciłam radość życia. Nie mam zaufania już do nikogo. Jak bardzo trudno jest żyć w takim stanie. Straszna pustka, brak celu.
Nie jestem już nikomu potrzebna. Unikam ludzi, smutek ogarnia mnie straszliwy.
Czekam chyba już na koniec.
Ekscentryk to człowiek nacechowany postawą innością, wymyślnością zachowań, poglądów, gestów ubioru tożsama z brakiem akceptacji względem norm społecznych. Dziwolag, odmieniec, dziwak.
Ekscentryk to narcyz, socjopata, szantarzysta, manipulator, oszust i kłamca.
Wczoraj zrobiłam sobie dzień bez rodziny. Pojechałam do fryzjera, obeszłam księgarnie, sklepy z ciuchami, gadżetami i kosmetykami. Wracałam wieczorem, miasto pięknie wygląda oświetlone świątecznymi dekoracjami. Powoli wchodzi wyprzedaż wszystkie świąteczne ozdoby o połowę tańsze. Nie kupowałam nic bo mam tego aż w nadmiarze. Nie ma gdzie trzymać. Kupiłam sobie bluzkę, skarpetki,farbę do włosów i parę olejków i składników do robienia kosmetyków w domu. Młoda kupiła mi już druga książkę z przepisami. Chce wreszcie coś namieszać i spróbować. Wreszcie zająć się sobą.
Załatwiłem wszystkie formalności z rejestracją psa. Dużo kasy to kosztowało ale musiałam to wreszcie załatwić.
Miasto tak ładnie wygląda oświetlone ale tylko w centrum, dalej ulice puste i ciemne strach chodzić. We mnie wciąż strach tkwi.